Z okazji akcji zapuszczania włosów KLIK pragnę podzielić z Wami moim listopadowym planem działania :) A dokładnie, narzędziami, którymi będę się posługiwać podczas codziennych zabiegów. Pomijam szampony nadające platynowy odcień czy odżywki dodające objętości.
Zapraszam!
- Alterra MASKA NAWILŻAJĄCA do włosów suchych i zniszczonych Granat i Aloes- bogata i świeża pielęgnacja
- Isana Woda Brzozowa-preparat do intensywnej pielęgnacji włosów normalnych i łupieżem
- Oliwa z Oliwek, Olej rycynowy, Oliwka Babydream
- Nafta kosmetyczna z witaminą A + E
- Balsam mineralny <<FITO-BIOL>> Do Pielęgnacji Skóry, Twarzy, Ciała I Włosów
- Na pewno zakupię kolejny raz maskę Kallos Al Latte maska mleczna do włosów zniszczonych, wydenkowałam ją już jakiś czas temu i strasznie za nią tęsknie, jest to zdecydowanie mój KWC
- Kwas hialuronowy wielkocząsteczkowy 1% roztwór- dodaje go zarówno do olei, masek jak i odżywek.
M- Mycie- szampony, używam ich losowo, nie mam faworytów:
- Yves Rocher, Szampon stymulujący przeciw wypadaniu włosów- pachnie cudnie- dla mnie- świeżo skoszoną trawą :)
- Babydream, Szampon dla dzieci- i dla włosomaniaczek ;)
- Blue, Szampon wzmacniający Czarna Rzepa
- Babydream, Balsam do kąpieli o działaniu pielęgnującym i relaksującym. Balsam zawiera proteiny serwatkowe oraz duże ilości naturalnych olejów roślinnych o silnym działaniu nawilżającym
- Barwa, Barwa Ziołowa, Szampon ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów
- Wella odżywka ProSeries VOLUME-nawilża włosy pozostawiając je miłe w dotyku i łatwiejsze w rozczesywaniu.
- Kwas hialuronowy wielkocząsteczkowy 1% roztwór- dodaje go zarówno do olei, masek jak i odżywek.
- L'orel Paris, Preference, High Shine Conditioner- została mi po którymś farbowaniu, ma bardzo silne działanie, dlatego mieszam ją z innymi odżywkami o słabszym działaniu
- Hbm Professional, połysk i ochrona koloru- odżywka- 950 ml kupione za ok. 10 zł w TESCO :) Zakupiona już dosyć dawno w akcie desperacji i braku pieniędzy.
OO- po raz drugi odżywki, bez spłukiwania:
- SYOSS, Substance & Strength Conditioner Spray, Wzmacniająca odżywka w sprayu do włosów normalnych i delikatnych- skończyła się, czego nie mogę odżałować. Nie obciążała włosów, ułatwiała rozczesywanie, kupie ją ponownie, służyła mi równo 9 miesięcy.
- Z Apteczki babuni, Balsam do włosów nawilżająco-regenerujący, włosy suche i zniszczone.
- Pantene, Serum scalające- wiem, ze straszna bujda, ale o tym napiszę w recenzji.
- Radical, mgiełka wzmacniająca do włosów zniszczonych i wypadających, składniki aktywne: naturalny ekstrakt ze skrzypu polnego, prowitamina B5, wyciąg z zielonej herbaty.
- Farouk, Biosilk, naturalny jedwab - odżywka regenerująca bez spłukiwania
Wspomagacze:
- SKRZYP optima, suplement diety, pokrzywa, skrzyp polny, witaminy i minerały 80 kapsułek
- GAL, TRAN- Suplement diety, naturalne witaminy A i D oraz kwasy OMEGA-3, 100 kapsułek
- Jelfa, Calcium Pantothenicum, tabletki- znane i lubiane nawet przez moje cebulki.
Uff to by było na tyle :) Używacie podobnych kosmetyków? Co mogłybyście mi polecić jako 100% pewniak dla włosów bardzo porowatych i zniszczonych?
A teraz mała niespodzianka, a raczej uchylenie rąbka niespodzianki!
Miałam zrobić rozdanie dopiero gdy liczba obserwatorów osiągnie magiczną, okrąglutką liczbę 50, jednak nie mogę się doczekać i już jutro ukaże się rozdaniowy post!
PS. Miałam niepowtarzalną okazje poczuć się jak prawdziwy grafik :D
PS. Miałam niepowtarzalną okazje poczuć się jak prawdziwy grafik :D
Pozdrawiam cieplutko
Cytryna
biosilk nie ma alkoholu w skladzie?chyba ma denaturyzowany wiec nie uzywalabym, za to jedwab chi nie ma wysuszaczy wiec polecam :) jestem 50tą obserwatorka ;ddd
OdpowiedzUsuńFaktycznie! :D Tzn. faktycznie 50! A co do biosilku, słyszałam już, że ma alkohol, ale mam do niego wielki sentyment :)
Usuńja raz kupiłam jedną buteleczkę biosilka daawno temu i nie dawal spektakularnych efektow tylko najpierw wygladzenie a potem przesusz :/
UsuńWezmę sobie to co mówisz do serca, nie wiązałam nigdy stanu moich włosów z jedwabiem.
UsuńJa już tak ostro pół roku zapuszczam i spektakularnych efektów nie mam ;(
OdpowiedzUsuńrozumiem Cię, ja tak na życie to zapuszczam równiutko rok.. I mam wrażenie, że moje włosy są stworzone do maksymalnie takiej długości jaką mam aktualnie.
UsuńA może spróbuj masek i odżywek z sklepów fryzjerskich? Są dużo tańsze niż marketowe np 1000ml kosztuje nawet 16zł (joanna z jedwabiem) a działania identyczne jak np. pantene gdzie za małą odżywkę już wołają 10zł ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta proteinowa maska z Kallosa była odkryta u fryzjera :D Do drogerii jednak zawsze bliżej i zanim dojdę do fryzjerskiego już stojeę w Rossmanie z koszykiem odzywek z reklam.
UsuńMoje rosną za szybko, ale potrzebują wzmocnienia :)
OdpowiedzUsuńMasz zatem dużo szczęścia:) Ja muszę wciaż walczyć o kazdy minimetr :)
Usuńja zapuszczam już włosy od 2 lat, ostatnio mam wrażenie jakby nie rosły, może to taki efekt przejściowy ;)
OdpowiedzUsuńmoże część się wykrusza? Tak jest np. umnie.
UsuńTyle produktów na jeden krótki miesiąc? ;) ja ostatnio im mniej daje swoim włosom tym są ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńCzęść jest jeszcze z poprzednich miesięcy :) zobaczę co uda się zdenkować :)
UsuńWyróżniłam Cię w TAGu Liebster Blog :) zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Kurczę, nie wiem kiedy uda mi się odpowiedzieć na te wszystkie pytania.
UsuńTEŻ ZAPUSZCZAM WŁOSY.FAJNY POST!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i powodzenia w zapuszczaniu :)
Usuńtrzymam kciuki, sama biore w tym udział :)
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam za Ciebie ;)
UsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo za nominację ;)
Usuńa mi wychodzą i są pozbawione blasku;(
OdpowiedzUsuńdołączyłam do ciebie i zapraszam do dołączenia do mnie: adia19888.blogspot.com
pozdro adia1988:*
Własnie my posiadaczki wychodzących i matowych włosów jesteśmy na najdłuższej drodze do idealnych włosów ale wierzę, że to się uda!
UsuńOdpisałam też u Ciebie na blogu :)
Odp na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! więc będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńMoje włosy chyba nigdy nie urosną mimo wielu zabiegów ;(
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych ;)
Niezła akcja też wzięłam się ostro za zapuszczanie więc kibicuje ci uda nam się
OdpowiedzUsuńJa swoje włosy rozpuszczałam 4 lata i nawet nie wiem kiedy zdążyły tak szybko urosnąć,mimo to ze obcinałam regularnie co 2 miesiące rosły jak szalone.Nie wyobrażam sobie teraz siebie w krótkich włosach :)Świetny post i bardzo przydatne porady,serdecznie zapraszam do siebie w wolnej chwili.Obserwujemy?:)
OdpowiedzUsuńTO jesteś szczęściarą :) Chociaż 4 lata ehh to aż ciężko sobie wyobrazić :D JA chciałabym efekty zauważyć teraz zaraz.
UsuńCzy ja jestem jedyną osobą, którą babydream uczula i wysusza skalp? :P
OdpowiedzUsuńEch moje włosomaniaczki! Ostatnio działają na mnie najlepiej produkty Alterry i Choisee (olejek do włosów!!!!!♥♥♥) z http://sklepsamuel.pl
Wspomagam się też herbatką ze skrzypu i ... lubię jej smak ;)
Mi nie wysusza :) jest tak delikatny, że muszę go sporo wylać, żeby się upewnić czy cokolwiek umył:)
UsuńTeż lubię pić skrzyp :)
ciekawy post :))
OdpowiedzUsuńfajny post
OdpowiedzUsuńJa równiez jestem w trakcie "zapuszczania" niestety trwa to juz od ponad roku, włosy nadal krótkie(poprostu słabo rosną) dzielnie i wytrwale noszę tę samą fryzurę w której mi jest najlepiej-a jak rozpuszcze włosy to wyglądam jak "księżyc w pełni"-masakra!
OdpowiedzUsuńZapuszczanie to nie taka łatwa sprawa ale Twój plan działania mi się podoba :)