Cześć dziewczyny!
Do rzeczy!
Inne dostępne kolory |
Opis w katalogu: Chic lip gloss 8ml, diamentowy błyszczyk sprawia, ze usta kuszą intensywnym i mieniącym się kolorem.
MOJA OPINIA
Opakowanie:Typowe, szału nie ma, napisy po prawie 2-miesięcznym użytkowaniu trochę się przetarły. Błyszczyki z pędzelkiem do aplikacji bardzo lubię i jeśli już jakiś kupuje to taki. Te wyciskane mają niestety skłonność do "zacinania" się a przy próbie "odblokowania" zawartość potrafi wylecieć na twarz, czego byłam niejednokrotnie świadkiem :D
Ogólne wrażenia:
Błyszczyk jest dosyć lepki, nie leje się. Nie podkreślał suchych skórek, nie odcina się dziwnie od twarzy. Kolor prezentuje się na żywo podobnie jak na przedstawionym powyżej swatch-u, jest czerwony, ale nie rażącą, to raczej taka naturalna truskaweczka z domieszką drobinek. Apropos drobinek, to ich się obawiałam przy wyborze produktu z katalogu, ale nie potrzebnie, są naprawdę drobne i nie nachalne. Błyszczyk optycznie powiększa usta (połysk), delikatnie je nawilża, zapewnia efekt "mokrych" ust.
Zapach niestety sztuczny, niezachecający do oblizywania ust. Osobiście przy wyborze błyszczyka najbardziej kieruje się kolorem i właśnie zapachem.
Trwałość jak na błyszczyk całkiem przyzwoita (zasługa lepkiej konsystencji), jednak generalnie jako makijaż ust mała.
usta przed użyciem błyszczyka, przy oknie :) |
usta po użyciu błyszczyka, po odejściu od okna :) |
Produkt oceniam na 6/10
Minusy za
-brak informacji o kolorze,
-zapach,
-trwałość, która jak zawsze w tego typu produktach mogłaby być lepsza
-baardzo długi skład
Na plus za to:
-kolor,
-efekt,
-aplikacja
-cena (ok 13 zł aktualnie) :)
Jeżeli, któraś z Was miałaby ochotę zostać Konsultantką Marizy, po informacje zapraszam tutaj:
A czym Wy się kierujecie przy wyborze błyszczyka? Używałyście kiedyś kosmetyków tej firmy? Muszę przyznać, że to była moja pierwsza styczność z tą marką :)
Pozdrawiam Cytryna
ja teraz przerzuciłam się na pomadki, najlepiej w jak najbardziej naturalnym kolorze, ale marzy mi się taka soczysto czerwona pomadka ;)
OdpowiedzUsuńz soczysto czerwonych polecam Manhattan Soft Mat 45 H :)
UsuńNie kuszą mnie kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem!
OdpowiedzUsuńJa głównie zapachem i macankiem w drogerii :) jeśli kolor na ręce odpowiada to biorę :)
Dziękuję za tak szybką odpowiedź i miłe powitanie :)
UsuńWitaj Cytrynko :)
OdpowiedzUsuńJak miło że już jesteś, tęskniliśmy. Fajnie wygląda ten błyszczyk na ustach, ja Marizy jeszcze nie miałam.
Miłego weekendu ;)
Ooo jak mi miło! Myślałam, że nikt nie zauważy nieobecności, ale wolałam się wytłumaczyć ;)
UsuńNawet, nawet - ale szału nie ma ;)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na ustach :):)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńHm,trochę zbyt transparentny jest. Niby wygląda dobrze skupiony jako duza,gesta plama, ale rozsmarowany na ustach gubi kolor:(
OdpowiedzUsuńNie jest aż taki transparentny, tyle że tego nie widac :D Jutro spróbuje zrobić zdjęcie na którym będzie lepiej widać efekt i zredaguje posta :)
UsuńI tak mi się podoba! Masz piękne usta!
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale ten błyszczyk ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami z brokatem,więc raczej na pierwszy rzut oka bym go nie kupiła,ale na ustach nie widać za bardzo drobinek więc kto wie ;)
OdpowiedzUsuńNie mam niestety dostępu do kosmetyków tej firmy :) Na swatchu kolor wydawał się bardzo ciemny, ale na ustach jest naturalny i piękny! :) Nie mogę się napatrzeć na Twoje równe, bielutkie zęby :)
OdpowiedzUsuńJa się kieruję składem. jest kilka składników, które od razu skreślają u mnie kosmetyki do ust (nie chcę ich jeść ;-))).
OdpowiedzUsuńBrak składu na opakowaniu też sprawa, ze odkładam taki kosmetyk i nie kupuję...
Akurat skład jest najmniejszym problemem ;) Błyszczyk chyba wypróbuję- twoja recenzja mnie przekonała. Zapraszam do mnie- dzisiaj wszystko o antyperspirantach- loovelyblog.blogpsot.com
OdpowiedzUsuńHej :) Fajny blog , obserwuję może rewanż ? ja kieruję się zapachem i tylko nim chyba ...
OdpowiedzUsuńhttp://ordinarytea-black.blogspot.com/
Całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze musi być bardzo przyjemny w użytkowaniu, skoro samo nałożenie go na usta tworzy piękny uśmiech :)
Haha raczej fakt robienia sobie zdjęć z ręki przy chłopaku :P
Usuńbardzo fajny blog jesteś ładna i masz ciekawe pomysły :) Obs. za obs. ? jak to zrobisz napisz mi w koment. a ja zrobię to samo . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgliniankaa.blogspot.com
zapraszam do mnie na bloga (Agatuszkaa.blogspot.com) do komentowania i obserwacji :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale bardzo ładnie się prezentuje:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnam tę firmę tylko z blogów. ;-)
OdpowiedzUsuńMasz nieziemski uśmiech :D nosiłaś aparat?
OdpowiedzUsuńNie, i o ile górne zęby prezentują się ok, to dolne układają się w harmonijkę :)
UsuńDziękuję :)
Piękny uśmiech :)))
OdpowiedzUsuń..........................................................
* Nowy blog o włosach szejwer.blogspot.com *
POZDRAWIAM :)) !!!
o kurczę, ale ładny uśmiech ! ;D muszę przyznać że nie miałam okazji używać nic z tej firmy może w przyszłości się skuszę, widzę że ma fajny aplikator.
OdpowiedzUsuńO kurcze. Mam identyczny uśmiech, no jakbym patrzyła na swoje zdjęcie :) Nawet ząbki podobne ;)
OdpowiedzUsuńna poczatku jak zobaczylam zdjecie blyszczyka myslalam ze bedzie on bardzo ciemny, ladnie sie prezentuje Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy. Ostatnio przerzucam się na pomadki, a moje błyszczyki odstawiłam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa te ż nigdy nie uzywałam ich kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor. masz idealne zęby, zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję :)*
Bardzo ładny kolor, dobrze prezentuje się na ustach, ale osobiście nie cierpię błyszczyków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrząc na błyszczyk w opakowaniu nie przypadł mi do gustu, jednak na ystach wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dołączam do grona obserwatoró:)
Ja mam z Marizy kilka kosmetyków, ale jak na razie najbardziej chwalę sobie lakiery z serii Brilliant. Są przepiękne i godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńDawniej bardzo często kupowałam błyszczyki. Teraz jednak przestałam ich używać,nie wiem dlaczego,ale przestały mi się podobać. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :) ale zapach jest jednak bardzo ważny, bo jak się ma taki kiepski posmak na ustach, to aż się nie dobrze robi
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, dokładnie ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ja to tak nie lubię jak mi się coś na ustach lepi, jak wiatr zawieje to włosy się przyklejają zaraz, chyba nigdy się do błyszczyków nie przekonam :( Masz ładne usta :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny kolor :) cena też w porządku :))
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tym błyszczykiem .
OdpowiedzUsuńMasz śliczny kształt ust :)
Super jak chcesz to zaobserwuj mojego a ja się odwdzięczę http://blogidlanastolatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam nic z tej firmy ;p ale kuszą mnie jej produkty
OdpowiedzUsuńKolor niezły, ale cała reszta jakoś mnie nie kusi. ;)
OdpowiedzUsuńCześć, nominowałam Cię do Liebster Blog. Mam nadzieję, że weźmiesz udział :) Więcej informacji na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię: http://curlycrazywoorld.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-po-raz-trzeci-i.html :d
OdpowiedzUsuńMam taki, tylko że inny kolor ;) Całkiem fajny .
OdpowiedzUsuńBaardzo ładne usta i uśmiech:)
OdpowiedzUsuńJa z błyszczyków przerzuciłam się na nanoszenie pomadek na usta pędzelkiem. Efekt delikatny i włosy nie kleją się do ust:D
Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam błyszczyków i kosmetyków z tej firmy, ogólnie nie przepadam za używaniem błyszczyków gdy jest taka pogoda , wszystko się do nich klei
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tą marką. Nie przepadam zbytnio za błyszczykami, wolę pomadki. :) Ładny kolor Twojego błyszczyku.
OdpowiedzUsuńładny odcień :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do Siebie :)
http://kosmetyki-avon1.blogspot.com/
http://moje-piec-minut.blogspot.com/
Obserwuje liczę nie rewanż :)
świetny efekt ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny, ja jednak za błyszczykami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńRadi
Nominowałam Cię do Liebster Award. Pytania u mnie w poście http://emerald-brush.blogspot.com/2013/05/15-nominacja-do-liebster-award.html
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że trafiłam na twojego bloga...
OdpowiedzUsuńmam pytanie czy możesz coś doradzić odnośnie stosowania siemienia lnianego na włosy... masz może jakieś rady??? jak możesz bardzo proszę odpisz u mnie:):* z góry dziękuję....
i oczywiście, koniecznie obserwuję:) buziaki:*
Dla mnie też zapach/smak jest bardzo ważny. Szkoda, że w tym przypadku zawiódł. Spodziewać by się można pięknego i orzeźwiającego zapachu arbuza, a tu proszę... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńod kiedy długi skład jest minusem?
OdpowiedzUsuńżądacie od błyszczyka koloru, krycia, przyczepności .. cudów, ale przeczcież wodą z mydłem tego nie uzyskacie .
Ja widzę olej rycynowy, olej avocado , masło kakaowe, witaminę A i witaminę E chyba nie jest tak źle....
Nie bardzo przepadam za blyszczykami, ani pomadkami do ust.
OdpowiedzUsuńAle kolorek ten świetny :)
Zapraszam do mnie, oraz dodaje do obserwowanych :)